Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2022

Polecany post

Podlasie - Litwa - Mazury

Jak zwiedzić trzy rejony w 3 dni? Nic prostszego: prosisz kumpla, by opracował trasy, żonie żeby spakowała bagaż, kumpeli by ogarnęła noclegi, a samemu wystarczy zatankować motocykl i cieszyć się podróżą 😎 trasa 1920 km 6 motocykli 9 osób czas przejazdu 5 dni Najtrudniejsze w grupowych wyjazdach jest zorganizowanie noclegów. Nie zawsze udaję się ten wyczyn. Czasem trzeba nieźle się naszukać by na taką paczkę wszyscy mieli gdzie spać. Nam się udało, a za bazę wypadową obraliśmy Augustów. Możecie zapytać dlaczego akurat to miasto. Naszym początkowym celem podróży miała być Litwa, ale okazało się, że część z nas nie była ani na Mazurach, ani na Podlasiu, dlatego też pomyśleliśmy o wypośrodkowaniu naszego wypadu. Żeby zwiedzić wszystko co oferują te trzy regiony, musielibyśmy na każdy z nich poświęcić minimum miesiąc. Nie mniej jednak, udało się zobaczyć parę fajnych miejsc, które na długo zapamiętamy. Koszalin - Augustów Wystartowaliśmy parę minut po 7. Poranek był bardzo rześki. Tempera

Urokliwe Kaszuby

 Las, płyty, szutry... Tego wszystkiego można spodziewać się wybierając na wypad po Kaszubach. Oczywiście nie oznacza to, że nie ma tam cudownych asfaltowych, dróg, po których można jeździć bez końca. Nasza przygoda nie mogła jednak wyglądać inaczej, a że ciężki chopper też radzi sobie w takim terenie, udowadniałem nie raz. Jeśli odkrywać, to miejsca, w które zaglądają nieliczni... Trasa - 390 km Czas przejazdu- 9,5 h (z obiadem) Ilość motocykli - 10 Ilość podróżnych - 14 Tym razem za cel podróży obraliśmy 3 niezwykłe miejsca na Kaszubach. Przenieśliśmy się w czasy średniowiecza, popatrzeliśmy na wszystkich z góry i zobaczyliśmy wieś w kościele. Ale podróż zaczęliśmy od awarii. Tym razem ofiarą nieszczęśliwego zbiegu okoliczności stałem się ja sam. Padł aku, później problem z odpaleniem, gdy się udało, chwilę później wywaliło bezpiecznik... Całość zabiegów zajęła prawie godzinę, więc na wstępie mieliśmy spore opóźnienie. Jednak nikt nie zrezygnował. Wszyscy czekali z nadzieją, że wyjaz

ONA na moto

 Kobieta plus motocykl... ... chyba się zgodzicie, że to jeden z ładniejszych widoków. Nie chodzi mi o "plecaczka", choć te Panie są równie niezwykłe, gdyż dają nam facetom tą przyjemność jazdy na motocyklu, ale o Te, które prowadzą własne maszyny. I nie ważne, czy jeżdżą choperem, ścigaczem czy turystykiem, najważniejsze, że jadą same.  Gdy w 2005 roku razem robiliśmy prawo jazdy kategorii A, razem zdawaliśmy egzamin, razem marzyliśmy o zupełnie innych motocyklach, wówczas mieliśmy po dwadzieścia kilka lat i chcieliśmy posiadać Hondę CBR650. Wtedy nasza wiedza o świecie motocyklowym była znikoma. Byliśmy na kilku zlotach, przejechaliśmy jako plecaki kilka kilometrów. Z czasem nasze zapały posiadania własnej maszyny zeszły na dalsze plany, a my poświęciliśmy się innym rzeczom. Gdy jednak ja w końcu po latach kupiłem swój pierwszy motocykl, ona zaczęła nieco z zazdrością spoglądać na moje pierwsze wyjazdy. Na podjęcie decyzji o zakupie własnego motocykla potrzebowała 4 lata mo

Nie zawsze liczą się kilometry...

 Delektuj się jazdą... Trasa - 265 km Czas przejazdu - 7,5h Ilość motocykli - 4 Ilość osób - 8 Jeśli podróżujecie motocyklem od kilku sezonów, to wiecie, że nie zawsze zrobienie wielu kilometrów daje satysfakcję. Czasem wyjazd w to samo miejsce ale może z innymi osobami, albo z innym nastawieniem przejechania tej samej trasy zrobi różnicę... Choć pomysłów na nowe miejsca nam nie brakuje, powróciliśmy w upalne dni do tego co znamy, co widzieliśmy, co nam się podobało... Tradycyjnie spotkaliśmy się na stacji paliw w kierunku wylotu na trasę. Może to dla niektórych zaskakujące , ze zawsze miejscem zbiórki jest stacja paliw, ale nie zawsze uczestnicy wyjazdu mają możliwość zatankowania wcześniej więc przed ruszeniem, na zbiórce, każdy tankuje swój motocykl. Dzięki temu zawsze mamy podobny zasięg... Ruszamy z Koszalina w stronę Tychowa, a następnie trasą na Łęknicę i Barwice. Dlaczego wspominam o tej trasie...? Jeśli nią nie jechaliście po polecam wąski, równy kawałek, typowo motocyklowy na